Відео

Fajne przejście przez coś bardziej współczesnego. Rok też dość ciekawie wybrany ponieważ nie można go już raczej uznać za współczesność (powiedzmy, że linia demarkacyjna to 2024 tj. wejście do EU) a jednak nie jest tak odległy jak lata 80 czy też wcześniejsze okresy gdzie jednak był inny system polityczny i gospodarczy. Taka główna refleksja to to, że rynek wydawniczy w PL bardzo się od tego czasu rozwinął. To widać chociażby po ilości nowości jakie wchodzą co miesiąc, lub też jakości wydań ( i graficznego opracowania np. okładek), większej niszowości publikacji. Nie ma co narzekać. Dobór autorów zacny. Tokarczuk, Kapuściński czy też wczesny i poczytny Sapkowski tj. w opowiadaniach.

Kiedyś byłam zafascynowana twórczością Kapuścińskiego...ale potem gdy okazało się że jednak mało wiarygodne są to reportarze bardzo się rozczarowałam. Sentyment jednak pozostał bo pomijając merytoryczna stronę Pióro ma jednak znakomite.

Czytałaś Wiedźmina?

31 lat!🎉

Już zamówiłam "Rozpacz" Nabokova. Zaciekawił mnie opis, który przeczytałaś 🙂❤️‍🔥

Drzezdzon ❤

w 1993 roku w czerwcu stuknęło mi 41 lat....

miałam przyjemność poznać Ryszarda Kapuścińskiego właśnie w 1993 w "Księgarni Współczesnej" w Bydgoszczy z okazji promocji "Imperium"

wszystkie zbiory są digitalizowane od 30 lat...

o czym szumią wierzby....

Witaj Kinga, czyli my jednak jesteśmy rówieśniczki! Tak myślałam, ale niezręcznie było mi pytać. 😉 Wiem, że mamy wspólną koleżankę więc byłam na 99% pewna. ;-)

To a propos Sapka, polecam też WYBITNE sluchowiska/ opowiadania. Cudo i geniusz!

Cześć Esa, to ja dodam tylko coś odnośnie "Wiedźmina". W 1993 roku ukazały się trzy komiksy o Wiedźminie - "Droga bez powrotu", "Wiedźmin Geralt" i "Mniejsze zło", jeden w 1994 roku - "Ostatnie życzenie" i dwa w 1995 - "Granica możliwości" oraz "Zdrada", a wydało je wydawnictwo Prószyński i S-ka. To było moje pierwsze spotkanie z Geraltem. Potem były książki, następnie polski film (który był przydługim nudnym trailerem serialu), polski serial (ten moim zdaniem wyszedł znakomicie) i na końcu ten amerykański (taki sobie, dobrze się zapowiadał, ale za bardzo oddalili się od historii i powprowadzali pewne wątki na siłę). Małe sprostowanie butelkę z dżinem w środku odpieczętowali Geralt i Jaskier (podczas szarpaniny*), Geralt jeszcze nie znał wtedy Yennefer, dopiero gdy dżin poważnie zranił poetę w szyję ten poprosił o pomoc czarodziejkę i tak się poznali. *A w zasadzie sam Wiedźmin, gdyż jak się okazało w trakcie historii duch spełniał jego życzenia. Dobrej nocy i do następnego filmiku.😊

Dzien dobry. Mam na imię Mateusz. Pozdrawiam

Super zakup. Zarówno przedmot jak i też jego stan zachowania.

Ach , Antoni Ferdynand Ossendowski.Miał ciekawy życiorys, ale konfabulował😂😂😂.Mam takie tytuły:" Biały kapitan", "Lenin", "Orlica", "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogow". Mimo, że wydawania go przed wojną w jakiś niewyobrażalnych dzisiaj nakładach, to język jego powieści- hmmmm ,gdzież mu do Sienkiewicza, opinia znacznie na wyrost.Nie przeszkadza mi to zupełnie, bo "Słoń Birrara" to jedna z moich ulubionych książeczek dzieciństwa.Ileż razy płakałam ze wzruszenia.I nie obchodzi mnie, że teraz tresć nie przystaje do współczesnych czasów realizującą tzw.poprawnosć polityczną.Traktowalam tę opowieść jak baśń, a dzisiaj jej treść jest miłym wspomnieniem.Wtedy podziałam małego Amrę za jego pracę ratującą rodzinę od głodu.

Leń z mazowsza zna tylko Londona - jemu się wydawało że jest urzeczywistnieniem tytułowego bohatera Martina Edena 😂 śmiechu warte 😂 on może być porównywany jedynie do Pinokia 😂

Przepiękne!

13:51 Głogów! Polecam!

Dzięki Tobie odwiedziłam pierwszy raz w zeszłą niedzielę targ przy Hali Targowej :) zakupiłam dwie książki. Jak będę następnym raz w Krakowie na pewno znów tam pójdę :) Dzięki za inspiracje :) Pozdrawiam serdecznie.

Obejrzałam wszystkie odcinki z cyklu: "Z targu staroci " niektóre nawe po dwa razy, a w zasadzie to nawet w ogóle wszystkie filmiki już obejrzałam😁 Z dzisiejszego odcinka najbardziej spodobały mi się oczywiście te wszystkie baśnie bo zaczęłam też je zbierać a literatury dla dorosłych zaciekawiła mnie ta autobiografia pt. " Księga z San Michele" autor odkrył tą wyspę Capri w 1875 roku a więc jeszcze w XIX wieku więc jak dla mnie jeszcze bardziej jest to ciekawe, a sama książka jak patrzę ma wiele wznowień a więc musi być dobra skoro współcześnie też ją wydają

Obejrzałam wszystkie odcinki z tego cyklu 😊 dzisiejszych książek zupełnie nie kojarzę 😊 dzięki Tobie sama zaczęłam wracać do takich starych książek w starych wydaniach, z powrotem zaczęłam zabierać je do siebie z pudel ze strychu w domu rodzinnym i, co najważniejsze, sporo ich już przeczytałam :)

Zdecydowanie najlepszy kanał czytelniczy na polskim booktubie. Te stare matrony z tlenionymi włosami, które pojęcia nie mają o literaturze, a próbują kulawą polszczyzną o niej gadać, pełnią funkcję kabaretową, a nie dydaktyczną i nie mają do Ciebie podjazdu. Ty Kingo jesteś diamentem. Dziękuję. 💟

tak się wyuczył z tej książeczki, że aż został ministrem rolnictwa 😂 wynika, że zmarł 93 lata temu

A co jeśli ten Józio to : Józef Raczyński (ur. 19 marca 1874 w Baranowie, zm. 19 kwietnia 1931 w Warszawie) - polski działacz państwowy, minister rolnictwa i kierownik ministerstwa w kilku rządach II Rzeczypospolitej.

10:12 - idealny opis poczynań MAZOWIECKIEGO LENIA, tylko że końcowo nie ułożył wiersza, a padł na kanapę z tego nieroobstwa. 😂😂

Paluszek i główka to nie tylko szkolna wymówka. To też wymówka dla MAZOWIECKIEGO śturmoka, by wymigiwać się od roboty. Zwłaszcza w tym drugim upatrzył sobie zgrabny powód, by od kilkunastu lat MARNOWAĆ NAJLEPSZE LATA ŻYCIA na BEZROBOCIU.

Obejrzałam z przyjemnością wszystkie odcinki :) Świetna seria

Aktualizacja❕❗✔: Zaraz, zaraz, a może to Józef Raczyński, minister rolnictwa w II RP? Jego życiorys widnieje m.in. w Wikipedii. To by pasowało, bo urodzony w 1874 roku, zmarł zaś w 1931. Bardzo zainteresował mnie Twój ostatni short o Józiu Raczyńskim👦. Wkleję zatem komentarz odnośnie tego chłopca pod Twoim czwartkowym filmem: Józio Raczyński, jeśli na nic nie chorował, zmarł pewnie jakieś 70 lat temu... Istnieje jednak do dziś przedmiot, który trzymał w swoich kilkuletnich rączkach i to w całkiem niezłym stanie. Piękna jest ta historia książek i ludzi - ich posiadaczy. Ciekawe, jak potoczyło się jego życie, przyszło mu żyć podczas dwóch wojen, czy je przeżył? Szkoda, że nigdy się nie dowiemy. ☝😮

Józio Raczyński, jeśli na nic nie chorował, zmarł pewnie jakieś 70 lat temu... Piękna jest ta historia książek i ludzi - ich posiadaczy. Ciekawe, jak potoczyło się jego życie, przyszło mu żyć podczas dwóch wojen, czy je przeżył? Szkoda, że nigdy się nie dowiemy.

Zawsze z przyjemnoscią oglądam twoje zdobycze z targu staroci. Zainteresowały mnie "Księga z San Michele" oraz "Baśnie i legendy kaliskie", a z p. Sikiryckim spotkałam się, gdy miałam około 10 lat i, jak pamiętam, dostałam jakiś drobiazg od niego, bo zorganizował nam konkurs, a poza tym, mam jego autograf w zbiorze jego wierszy/ chyba z tamtego spotkania z lat 70-tych/. "Baśnie z dalekich mórz i oceanów" też ciekawe😊

Relaksują mnie Twoje filmy, dziękuję. Polecam ilustratorkę Hannę Dolę i jej słowiańskie dzieła.

Ojojoj, to musiało kosztować dobrze:) Bardzo ładne. Pzdr

Obejrzałam wszystkie 55 odcinków. I wszystkie poniedziałkowe również. 🙂

Przepiękna szminka. Kolor identyczny do tego kolczyków. 💄🌞🌲 Nagrywałaś chyba w środę - tropikalny upał, a późnym wieczorem - burza. ☀⛅☁⚡

Filmiki " Z targów staroci" oglądałam wszystkie.Sporo mam staroci na moich półkach, wiele okładek tytułów pamiętam , chociaż w dawnych bibliotekach oprawiano książki w szary papier, to po przyniesieniu książek do domu rozbrajałam je.Lubiłam dotykać okładki i podziwiać ich piękno.Książki odnosiłam i oprawy wracały na grzbiety.Nigdy żadnej nie zniszczyłam.Bolesław Leśmian, nim poznałam jego poezję, kojarzył mi się z "Klechdami sezamowymi" i "Przygodami Sindbada Żeglarza.A wierszyki Sikiryckiego nawet kiedyś umiałam na pamięć, bo występowałam z nimi na jakiejś akademii.Zaintetesowała mnie " Księga z San Michele".Jest dostępna w bibliotece, to przeczytam.Zamarzył mi się ex libris wytlaczsny, tzw.suchy.Piękny.

Niestety, trafiłem na Ciebie zaledwie kilkanaście odcinków temu. I na pewno zostanę.🤩

Cześć, czy wiesz może, dlaczego kiedyś była informacja o nakładzie, a teraz już nie? Dziękuję za kolejne spotkanie, pozdrawiam serdecznie.

Cześć, nie sądziłem, że uda Ci się mnie jeszcze czymś zaskoczyć. Myliłem się bardzo. I cieszę się z tego powodu. Pozdrawiam.🤓

Dziękuję za tę ciekawostkę. 💚

Fajna ta książeczka.No w pierwszej chwili rzeczywiście jak zeszyt szkolny!Pozdrowienia.

Moja biblioteczka sklada sie z ksiazek z roznych źródeł, wiekszosc starszych czasami uratowanych ze śmietnika dosłownie. 1. Książki kupuję na internecie lub w antykwariatach. 2.Nie kupiłam jeszcze żadnej książki w przedsprzedaży. 3.Miesięcznie 2-3 Książki. 4. Tak,korzystam z dwóch bibliotek. 5. Wypożyczam okolo 5 książek miesięcznie. 6.Bardzo lubię korzystać z bibliotek i wypożyczać te książki ktorych nie posiadam w domu a na które mam aktualnie ochotę. 7.Uwielbiam i kocham książki starsze,które kryja w sobie czasami skarby.😊 8. Książki które aktualnie chce czytac lub czytam trzymam na parapecie w salonie lub wysoko na szafie w salonie gdyż mam male dzieci a nie chciałabym żeby trafiły w ich ręce 😅 9. Oczywiście chciałabym przeczytac wszystkie książki ale wiem że jest to niemożliwe😢😊 10.Nie oddaje nikomu książek ani nie sprzedaje. Trzymam dla mlodszych pokoleń tzn.moich dzieci. Chciałabym żeby w przyszłości mialy wybór. 11. Nie oddawałam. 12. Nigdy nie miałam takiego problemu, jeśli mam ochotę na jakąś pozycje poprostu ją kupuję. 13. Nie czuje że kupuję za dużo książek, w mojej biblioteczce na dzień dzisiejszy mam 500 pozycji. Prowadzę zeszyt i wszystko w nim zapisuje- co przeczytałam a co jeszcze przede mną. Słucham dodatkowo audiobooków także nie wyobrażam sobie świata beż książki jak to miało miejsce w dystopijnej powieści "451 stopni Fahrenheita " Raya Bradburego. Pozdrawiam i ślę całuski ❤

Mazowiecki leń zamawia jakieś bzdury książkowe z internetu, po czym one leżą odłogiem bo on pogrążony w swoim świecie nie wstanie z wyra. Postać śmieszna, dziwna, ekscentryczna, smutna. Z naciskiem na to ostatnie. No ale śpi tak, jak sobie pościelił. Zasłużył na to piekło.

11:29 Zapach mazowieckiego nieroba nigdy nie jest odpowiedni 😜, skoro on się kąpie raz na dwa tygodnie (i w Święta, których nie uznaje i którymi gardzi).

Wygląda rozsądnie tj. przesłanki dla kupowania i też motywacja jaką napędza. Te portale aukcyjne to dobry tip.

Przy pytaniu trzecim zrobiłam wielkie WOW. Ktoś by powiedział, że to szaleństwo kupować ponad setkę książek w miesiącu, ale kim bym była, żeby Cię oceniać za Twój wolny wybór? Pomysły na filmy (które lubię oglądać) się nie kończą i ktoś promuje starsze książki, które gdzieś uległy zapomnieniu. 1. Gdzie kupujesz książki? Głównie przez internet. Chyba w tamtym roku kupiłam jedną w sklepie stacjonarnym, gdyż już nie mogłam je znaleźć nigdzie indziej. Swoją drogą… w mojej okolicy nie ma targów staroci :(. Nigdy nie widziałam takich stoisk na jarmarkach z książkami, jak u Ciebie. Znam tylko jeden skup używanych książek, ale nie ma tam aż tak starych książek. 2. Czy kiedykolwiek kupił_ś książkę w przedsprzedaży? Tak, przeważnie mangi w twardej oprawie, gdyż po premierze można je dostać jedynie w miękkiej. Kupiłam też w przedsprzedaży najnowszą książkę Pilipiuka o Jakubie z autografem :) 3. Ile książek kupujesz miesięcznie? 7-10 w skromniejszych miesiącach, ale gdy zaszaleję, to mogę kupić do 25. Są to książki o różnych przedziałach cenowych. Jeśli są droższe, to oczywiście ich liczba się zmniejsza. 4. Czy korzystasz z biblioteki? Już dawno tam nie byłam. Mam swoją własną :) 5. Jeżeli korzystasz z biblioteki - ile książek wypożyczasz? Kiedy jeszcze chodziłam do biblioteki, to wypożyczałam zazwyczaj z 3. 6. Co sądzisz o książkach z bibliotek? Cóż, są potrzebne i jeśli chodzi o moją bibliotekę gminną, to zawsze marzyłam o większej różnorodności. Za dużo tam romansideł, ale mam sentyment do sekcji dziecięcej. 7. Co sądzisz o książkach używanych/z drugiej ręki/z duszą? Przygodę w czytaniem zaczęłam od nowych książek, ale potem zorientowałam się, że są tytuły, które dostanę jedynie z drugiej ręki. Z czasem odkryłam, że te książki stoją na całkiem dobrym poziomie i mają ciekawy wybór. W tym samym czasie zainteresowałam się historią społeczną i przestałam się bać archaicznego języka polskiego. Obecnie bardzo sobie cenię starsze książki i chętnie je zamawiam. Czasami żałuję, że nie wznawia się niektórych tytułów, ale mam zawsze nadzieję, że tak się stanie, co Wyd. Replika udowodniło. 8. Gdzie przechowujesz książki, które masz zamiar przeczytać? Gdzieś w swoim bezpośrednim pobliżu, ale gdy stracę ochotę, to je chowam do swojej biblioteczki. 9. Planujesz przeczytać wszystkie książki, które posiadasz? Chciałabym, ale wątpię, czy uda mi się to zrobić od deski do deski z uwagi na słowniki i inne leksykony. Mam np. książkę na temat archeologii, ale szkoda mi na nią oczu. Tak małe są tam literki. 10. Co robisz z książkami, które Ci się nie spodobały i tymi, którymi stracił_ś zainteresowanie? Nie chcę się na razie pozbywać książek, ale jest kilka, które powinny iść w świat. Jak zbierze się gromadka, to planuję je sprzedać. 11. Czy kiedykolwiek przekazał_ś książki (np. bibliotece)? Tak, nasz wykładowca psychiatrii chciał dla swoich pacjentów kilka książek, więc każdy przyniósł z 2 egzemplarze, co też się liczyło do oceny końcowej. 12. Czy kiedykolwiek musiał_ś ograniczyć kupowanie książek? Tak, zazwyczaj, gdy znajduje się w fazie ostrego oszczędzania. Wtedy rezygnuję z wszelkich przyjemności. 13. Czy czujesz, że kupujesz za dużo książek? Myślę, że tak. Czasami się czuję z tym źle, gdy sobie pofolguje. Wtedy myślę, że moje kolekcjonowanie ma znamiona uzależnienia, a każde uzależnienie (nawet od książek) nie uważam za dobre. Poza tym myślałam też o tej radości z nabycia/lub wygrania na aukcji, która jest podobna do tej satysfakcji, którą posiada myśliwy, gdy coś upoluje. Ta radość jest jednak bardzo ulotna, a później znów udajemy się na łowy. Mam instynktową ochotę to przerwać i wtedy robię na 2-3-miesięczną przerwę od kupowania, co dobrze na mnie wpływa.

Kilkaset książek miesięcznie? to musisz być bardzo bogata i mieszkać w wielkim zamku żeby je wszystkie pomieścić 😊😊😊 ale rozumiem, że to przejęzyczenie :)

A ja dostałam ciekawą starszą chyba przygodówkę James Oliver Curwood - Łowcy Wilków może znasz Kingo ? :)

pozdro Cię Kingo w tym pięknym koronkowym blezerku i cudnym ogrodzie...własniew zięłam się za ksiażki kupione w maju...

Ryciny są w tej książce są super. I to zachęca głównie do zakupu. Wydanie po łacinie nie jest jednak przystępne dla ogółu (wliczając). Na abebooks co uk można znaleźć różne wydania tej pozycji jeżeli ktoś zainteresowany jest.